Odcinek polityczny, narzekający a na dodatek z poślizgiem... nagrany w zeszłym tygodniu leniwie odleżał swoje na dysku by wreszcie doczekać się publikacji :) A w nim: rozważania na temat rasizmu i jego wpływu na politykę, różnicy pomiędzy uczelniami państwowymi i prywatnymi oraz na koniec wywiad ze Stachem na temat jego pobytu w polskiej armii.
Sciągnij!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wcale mnie nie pocieszyłeś taką korespondencją z WKU. Ja to chyba nie jestem z nimi uregulowany, a ostatnio widziałem jakieś ogłoszenie, że pasuje się tam dobrowolnie zgłosić i dograć z nimi szczegóły swojej sytuacji. Nie uśmiecha mi się z nimi dłuższy kontakt niż wizyta w ich biurze :)
OdpowiedzUsuńCo do uczelni państwowych to mam podobne zdanie... tutaj różnica zaczyna się nawet na poziomie studiów dziennych i zaocznych. Na jednych traktują człowieka jak powietrze (żeby gorzej się nie wyrażać) a na drugich już inaczej bo stoi za tym kasa.
I na koniec wątek z początku - rasizm a polityka :) Wyobraź sobie, że w Polsce osoba o innym kolorze skóry startuje w wyborach (już mniejsza z tym jaki szczebel, byle coś medialnego) Za pewne byłby kołowrotek niezły.
Pozdrawiam
Faktycznie, musiał by wyjść naprawdę ciekawy eksperyment z takiego startu w Polsce. Chociaż pewnie należało by się spodziewać raczej szumu medialnego i debat a nie realnego przełożenia takiego startu na wynik, na razie nie ma w Polsce grupy odmiennej etnicznie która mogła by na taki wynik wpłynąć (przejawem rasizmu oczywiście ;)), Francja, Niemcy tam niedługo będziemy to obserwować.
OdpowiedzUsuńCo do WKU Papa to mam dla Ciebie dobrą nowinę, nie wszystkich skazują na służbę ;) Kumpel po inżynierskich studiach przez 4 lata unikał z nimi kontaktu mimo, iż dostawał wezwania, w zeszłym tygodniu dostał list z dobrą nowiną "przeniesienie do rezerwy" :)
Witam,
OdpowiedzUsuńPopatrzcie jaka hipokryzja. Do zasadniczej służby biorą każdego byleby miał chociaż jedna ręke i nogę. Ja teraz próbuje dostać się na zawodowego i przypieprzają się nawet do za wysokiego poziomu bilirubiny, która naprawdę ma bardzo, ale to baaardzo małe znaczenie.
Witam Patryk! Tak się przypieprzają bo fundusze im obcięli, narobili propagandy szukając chętnych a teraz szukają wymówek.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś odwiedza jeszcze czasem ten podkast to informuję, że szykuję się do nagrania czegoś nowego, tyle, że ostatnio nie udaje mi się nagrać niczego ze Stachem, najwyżej pójdzie odcinek bez niego :/
OdpowiedzUsuńDamy radę i bez Stacha!
OdpowiedzUsuńufff. moge sie w koncu wpisac. tak mnie niezdecydowanie meczylo az do tego odcinka. te ku.. i pi.. i chu.. jako przecinek, no jechalo prostactwem nimozliwie. ale teraz mam wrazenie ze to bedzie fajny podcast. trzymam kciuki :D
OdpowiedzUsuńwitchaya